Manzanillo

Mieszkańcy tego podupadłego portu rybackiego zawdzięczają swój byt wyłącznie morzu, a dokładnie krabom, krewetkom i homarom, które żerują w wodach Golfo de Guacanayabo obmywających opustoszały Malecón. Flotylla kutrów w przystani świadczy o tym, że jest ich tu naprawdę sporo.

Jednak największą atrakcją Manzanillo jest bez wątpienia mauretańska architektura skupiona wokół centralnego Parque Céspedes. Największe wrażenie robi kiosko, estrada na środku placu idealnie komponująca się z okoliczną zabudową. Architekt najwyraźniej inspirował się obrazami Sewilli, jednak z pewnością nie był Arabem – „arabskie” pismo na kiosko to jedynie artystyczny chwyt.

Warto także pospacerować po Malecón zdobionym podupadającymi rzeźbami misternie wykutymi w kamieniu.